poniedziałek, 17 marca 2014

TRENDY: SUKIENKI NA WIOSNĘ I LATO 2014 (50 PROPOZYCJI)

Wyczekiwana wiosna już tuż, tuż. Nie zrażajcie się chłodniejszymi dniami i pomyślcie o tym, co założycie, gdy słupek w termometrze gwałtownie się podniesie :) Przygotowałam dla Was listę 50 sukienek idealnych na wiosnę i lato 2014. Dajcie znać, jeśli znajdziecie coś dla siebie! :) 

1 - z przezroczystą wstawką, F&F, 109zł | 2 - w kolorze miętowym, LOVETRENDY, 79zł | 3 - dla fanek lawendy, TOPSHOP, ok.  150zł | 4 - dwukolorowa z plisowanym dołem,  ROMWE, ok. 94zł | 5 - kopertowa, TOPSHOP, ok. 170zł | 6 - ze sztucznej skóry, ZARA, 199zł | 7 - z bufiastymi rękawami, YOSHE, 285zł | 8 - słodka brzoskwinia, AREYOUFASHION, 114,90zł

9 - żółta do kolan, H&M, 149,90zł | 10 - podkreślająca figurę, MONASHE, 119zł | 11 - z dekoltem w kształcie łezki, TOPSHOP, ok. 197zł | 12 - z baskinką, RIVER ISLAND, ok. 250zł | 13 - neonowa, RIVER ISLAND, ok. 200zł | 14 - soczysto zielona, TOPSHOP, ok. 150zł | 15 - z seksownym dekoltem, TOPSHOP, ok. 175zł | 16 - intensywnie czerwona, F&F, 109zł

17 - w abstrakcyjny wzór, MONASHE, 109zł | 18 - mocno dopasowana, YOSHE, 365zł | 19 - bardzo dziewczęca, TOPSHOP, ok. 250zł | 20 - w monochromatyczne pasy, TOPSHOP, ok. 280zł

21 - z modnymi przezroczystościami, MONASHE, 165zł | 22 - z wycięciem na plecach, F&F, 115zł | 23 - w prążki, TOPSHOP, ok. 250zł | 24 - w wersji słonecznej, AREYOUFASHION, 99,90zł | 25 - pudrowo różowa, TOPSHOP, ok. 170zł | 26 - z paskiem w talii, AREYOUFASHION, 124,90zł | 27 - w drobne kropki, TOPSHOP, ok. 200zł | 28 - z uroczą kokardką, YOSHE, 185zł | 29 - w pepitkę, YOSHE, 365zł | 30 - w stylu Saint-Tropez, H&M, 79,90zł | 31 - wykończona falbaną, MONASHE, 149zł

32 - śnieżnobiała, TOPSHOP, ok. 200zł | 33 - prosta z dłuższym tyłem, BY INSOMNIA, 169zł | 34 - z długim rękawem, LOVETRENDY, 79zł | 35 - cukierkowa, ZARA, 199zł | 36 - o długości maxi, RIVER ISLAND, ok. 100zł | 37 - z kieszeniami, ROMWE, ok. 85zł | 38 - oversize, TOPSHOP, ok. 230zł | 39 - z obniżonym stanem, TOPSHOP, ok. 100zł | 40 - neonowa, RIVER ISLAND, ok. 150zł | 41 - koronkowa, TOPSHOP, ok. 280zł

42 - dla ornitolożki, ROMWE, ok. 118zł | 43 - w neonowe płatki kwiatów, SZAFOMANIA, 109zł | 44 - z delikatnymi plisami, H&M, 149,90zł | 45 - jak makowe pole, RIVER ISLAND, ok. 150zł | 46 - drapieżna panterka, RIVER ISLAND, 70zł | 47 - w deszczu serduszek, ROMWE, ok. 100zł | 48 - kwiecisty bluszcz, MONASHE, 109zł | 49 - niczym skóra węża, TOPSHOP, ok. 190zł | 50 - z delikatną falbanką, ROMWE, ok. 110zł

piątek, 14 marca 2014

FLAUSZOWA SPÓDNICA I KARMELOWY PŁASZCZ



Jeszcza kilka lat temu moją zmorą były spódnice. Kiedy inne dziewczyny zachwycały się jeansowymi miniówami, ja chodziłam na treningi w sportowym dresie. Spodnie zawsze były dla mnie najlepszym rozwiązaniem. W podstawówce byłam po uszy zakochana w dzwonach, nieco później przeszłam nawet 'okres buntu w stylu Avril Lavigne' i zadawałam szyku w bojówkach moro lub khaki. Ostatecznie zakochałam się w trendzie, który dopiero co się pojawił, czyli w jeansach rurkach. Oczywiście kocham je do tej pory.
Może gdzieś w głębi duszy lubiłam te spódnice. Ale sama myśl o podwijaniu się i ciągłym poprawianiu materiału była dla mnie najgorszą na świecie. Uwielbiałam wygodę ponad wszystko. Poza tym odpowiednie rurki zawsze wydawały mi się najseksowniejsze na świecie.
Teraz nieco się zmieniło. Mamy eleganckie ołówkowe spódnice (czasem również wymagające poprawek), ale też powłóczyste maxi i - moje ulubione - spódnice z koła! Dla nich bardzo chętnie porzucam spodnie :) Jest to bardzo prosty model do skonstruowania, a jednocześnie niesamowicie efektowny, w każdej długości wygląda świetnie. Zwróćcie też uwagę na materiał. Piankowe, flauszowe spódnice fantastycznie się układają. Moja kolekcja powoli rośnie w siłę :) 

zdjęcia / make-up: Patrycja Tyszka

camel coat | ZARA
skirt and striped blouse | MOSQUITO
overknee boots | CZASNABUTY
bag | MOHITO

piątek, 7 marca 2014

KENDZO


Z zieloną bluzą było trochę jak ze szpinakiem (w moim przypadku). "Zielony to zdecydowanie nie mój kolor" - pomyślałam. Od zawsze też powtarzałam, że nienawidzę szpinaku. Bo jest ble, fuj i w ogóle jak to można jeść. Dopóki nie spróbowałam. I dopóki nie przymierzyłam zielonej bluzy - nie wiedziałam, że w zieleni nie wyglądam źle. A może się mylę? ;) 

zdjęcia: Podszewka


Kendzo sweatshirt DZIEDZIC PRUSKI | coat ZARA | ZX 700 sneakers ADIDAS ORIGINALS 
trousers H&M | bag MIZENSA